Opowiadania harcerskie

Dostępność: na wyczerpaniu
Cena: 25,00 zł 25.00
  • Reprint wydania z 1921. Kąkolewski Zdzisław
  • Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza "Impuls"
  • Ilość stron - 140
  • Oprawa twarda, szyta, format A6
  • Seria wydawnicza „Przywrócić Pamięć”
ilość szt.
Ocena: 0
Producent: -
Kod produktu: 11426

Opis

MAŁY

W klasie cisza - jak makiem zasiał.

Gospodarz klasy stoi obok katedry i wyczytuje nazwiska uczniów. Wywołani podchodzą do nauczyciela i odbierają z jego rąk świadectwa całorocznej pracy.

W pierwszej ławce siedzi Romek Orkowski. Dużemi, jasno-niebieskiemi oczyma śledzi pilnie każdy ruch wychowawcy i czeka chwili, kiedy usłyszy swoje nazwisko i będzie się mógł przekonać naocznie, jaką otrzymał cenzurę. Jest pewny, że będzie promowany do klasy szóstej, jednakowoż zdaje sobie doskonale sprawę, że jest zdenerwowany, uczuwa przyspieszone bicie serca i lekkie, ledwie odczuwalne wewnętrzne drżenie.

—Orszulski! — wywołuje profesor.
Na dźwięk pierwszych głosek podnosi się Romek szybko i równie szybko siada z powrotem, przekonawszy się, że to nie o niego chodzi.
Cały szereg nazwisk i uwag: promocja, jedna poprawka, promocja, pozostawienie na drugi rok, dwie poprawki, promocja...
Niecierpliwość Romka rośnie z każdą niemal sekundą.
—    Może mojego świadectwa zapomniał przynieść? — przebiega mu przez głowę szybka myśl.
Kolega z prawej strony trąca go w bok.
—    Romek! patrz, mam „dryndę“ z algebry, całe szczęście, że tylko jedna!

Romek bierze z rąk kolegi świadectwo i przegląda je. W roztargnieniu jednakże prawie nic nie widzi, nie rozróżnia liter, wyrazów i cyfr.

W tej chwili słyszy głośno wypowiedziane swoje nazwis­ko. Przez moment doznaje skostnienia i zamarcia wszystkich członków.

—    Masz dobre stopnie — słyszy pochwałę profesora — jesteś pilnym uczniem.
Płomień radości przebiega przez ciało Romka, obejmuje go dobroczynnym, rozkosznym dreszczem.
—    Więc dziś jeszcze — myśli uszczęśliwiony — będę mógł jechać do Olszanki, jeszcze dziś...
Po wyjściu profesora żegna się z kolegami i wybiega szybko na ulicę.
Ciocia Zagrzejewska, u której mieszka, czeka już na niego, wyglądając przez okno.
—    Ciociu, ciociu, promocja! — krzyczy zdyszanym głosem — dobre stopnie!
W trzy kwadranse potem siedzi Romek w wagonie obok trzech nieznajomych panów, głośno o czymś rozprawiających.

W przedziale niema poza tym nikogo.

Pociąg rusza wolno, sapiąc przeraźliwie.

Opinie o produkcie (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium